W prasie o działkach

Siedemdziesiąty jubileusz istnienia pisma to w polskich warunkach ewenement. Z przekonaniem graniczącym z pewnością mogę stwierdzić, że nie znajdziemy na naszym rynku innego pisma, które by nieprzerwanie ukazywało się od roku 1949 roku.

Redaktor naczelny mgr inż. Eugeniusz Kondracki
Pozwólcie, że krótko opowiem o drodze, jaką przeszedł „działkowiec". Wielu z Was przebyło ją z nim prawie całą, ale są też tacy, dla których jest to zupełnie nowy temat.

Pierwszy numer „działkowca" był bardzo skromny – tylko 16 stron i czarno-biała szata graficzna. Przeglądając ten numer nie sposób nie zauważyć zmiany, jaką przeszedł miesięcznik od tego czasu, pozostając przy tym wiernym ideom ruchu ogrodnictwa działkowego. Bo przecież „działkowiec" powstał z myślą o ogrodach działkowych – ich rozwoju, zagospodarowaniu, rozkwicie. W pierwszym numerze poruszano m.in. kwestie: „Ogrody działkowe w krajobrazie", „Rola ogródka działkowego w racjonalnym żywieniu" – tematy jakże aktualne również i dziś.

Przez kolejne dziesięciolecia „działkowiec" zmieniał się wraz ze zmieniającymi się potrzebami swoich Czytelników – działkowców i ogrodników amatorów. Zwiększał objętość, zmieniał format i grafikę, wprowadzał kolorowe ilustracje, nowe działy. Zawsze starał się być blisko ogrodów i potrzeb swoich Czytelników. Stawiał na przystępną fachowość – rzetelne i praktyczne informacje podane w zrozumiały sposób, treści z pierwszej ręki – nigdy zagraniczne przedruki. Zgromadził grono wspaniałych autorów i współpracowników, którzy dzielili się na łamach pisma swoją wiedzą i doświadczeniem. Współpracował prawie ze wszystkimi ośrodkami i instytucjami naukowymi w zakresie popularyzowania aktualnej wiedzy ogrodniczej. Przez lata to z „działkowca" można było dowiedzieć się o aktualnej sytuacji ogrodów działkowych i Polskiego Związku Działkowców, co po przemianach 1989 r. wielokrotnie pomagało zmobilizować działkowców w obronie ogrodów działkowych.

Przeglądając kolejne wydania miesięcznika można zauważyć, że historia zatacza koło. Po kilkunastoletnim trendzie na kwiatowo-wypoczynkowy sposób zagospodarowania działki, powraca moda na własne uprawy warzyw, ziół i roślin sadowniczych. To ogólnoświatowy trend, coraz bardziej widoczny także w Polsce.

Obcowanie z przyrodą niesie same korzyści, o czym nasi Czytelnicy wielokrotnie mogli się przekonać czytając artykuły o hortiterapii, czyli leczeniu ogrodem. W zagonionym świecie trudno o czas dla siebie i rodziny, dlatego „działkowiec" jest też propagatorem idei slow life – zwolnienia tempa, celebrowania chwili, wyciszenia się.

Szeroko rozumiane tematy zdrowia, urody i efektywnego wypoczynku są coraz częściej poruszane na łamach miesięcznika. To nasza odpowiedź na informacje o starzeniu się polskiego społeczeństwa, a także zmianie stylu życia na bardziej „stacjonarny". Ogrody i aktywność na własnej działce mogą wiele zaoferować dla poprawy zdrowia i komfortu życia.

Rozwój pisma trwa nadal i choć czytelnictwo wśród Polaków zmniejsza się, miesięcznik „działkowiec" stale jest najchętniej wybieranym pismem ogrodniczym i w te 70. urodziny mamy tylko życzenie, aby tak pozostało na kolejnych co najmniej 70 lat!

Wróć do góry