Naturalnym środowiskiem życia dzikich zwierząt jest las, a jego mieszkańcy jak dziki, jelenie, lisy i cała reszta dzikiego towarzystwa są bardzo ostrożni i płochliwi.

Do bezpośredniego kontaktu z nimi dochodzi raczej rzadko i przypadkowo.
W ostatnich latach następuje ekspansja dzików z terenów leśnych w kierunku miasta. Pojawiają się na osiedlach mieszkaniowych w pobliżu śmietników ale głównie upodobały sobie ogrody działkowe. W ogrodzie „Krzekowo” każdego roku dziki niszczą uprawy działkowców. Niektóre działki równają ze szczętem nie pozostawiając nic poza porytym polem. Zarząd oczywiście mógłby temu zaradzić naprawiając zewnętrzne ogrodzenie Ogrodu oraz zrobić samozamykające się bramki wejściowe. Wątpię jednak w jakiekolwiek w tym względzie zaangażowanie obecnego Zarządu. Chyba żaden zarząd ogródków działkowych w Szczecinie nie jest tak gościnny dla tych dzikich zwierząt jak nasz z Krzekowa.

Spotkanie z dzikami
Dziki są aktywne zarówno w nocy, jak i w dzień. Mają bardzo wyczulony zmysł węchu, przez co wyczuwają obecność człowieka już z dużej odległości. Normalnie są bardzo płochliwe i pokojowo nastawione do otoczenia, szybko uciekają od człowieka. Niemniej jednak istnieje kilka sytuacji, kiedy należy liczyć się z możliwością agresji ze strony dzika:

• Samica dzika z młodymi, czyli locha z warchlakami może uznać, że jej dzieciom grozi niebezpieczeństwo i w tym wypadku jest gotowa bronić je za wszelką cenę. Po usłyszeniu pierwszego ostrzegawczego "fukania" lochy trzeba spokojnie oddalić się od stada. Nie wolno próbować odstraszać lochy poprzez wymachiwanie gałęzią albo rękami. 
• Również ranny lub pokaleczony dzik ranny zachowuje się nieprzewidywalnie. Na skutek bólu obniża się jego płochliwość i po przekroczeniu przez człowieka pewnej strefy bezpieczeństwa rozpoczyna atak. W takim wypadku nie wolno pod żadnym pozorem zbliżać się do niego.
• Biegający luzem pies napotyka dzika i zaczyna go oszczekiwać. Może się zdarzyć, że zniecierpliwiony dzik przejdzie do ataku i pogoni za psem. Pies nie ma szans w pojedynku z dzikiem i najlepsze co może zrobić to właśnie uciekać razem z jego właścicielem.