Pomagamy, radzimy...

Każdego roku ubywa pszczół miodnych, które wraz z trzmielami są głównymi zapylaczami wielu roślin użytkowych. Jeśli chcemy zbierać plony musimy zadbać o owady.

Dobrym i bezpiecznym rozwiązaniem jest umieszczenie na działce małego ekohotelu, czyli domku dla pożytecznych owadów, w tym głównie dla pszczół murarek.

W naszym klimacie występuje  wiele gatunków pszczół samotnic. Najczęściej na działkach spotkamy murarkę ogrodową.  Jeśli będziemy mieli szczęścia, że one się na naszej działce zadomowią przysporzą wiele radości i to nie tylko ze względu na zbierane w sezonie owoce. Te pszczoły są niewielkie ale pięknie wyglądają, cały czas są w ruchu i ładnie pachną. 

Murarka ogrodowa jest bardzo pracowitą pszczołą, ponieważ na wiosnę wykonuje więcej lotów niż pszczoła miodna, pracuje przy niższej temperaturze i wyższej wilgotności powietrza. Dlatego zapylają one o wiele więcej roślin kwitnących niż pszczoły miodne.
Są bezpieczne. Pszczoły murarki nie produkują miodu i nie chronią gniazda, jak pszczoły miodne, dlatego nie żądlą, są bezpieczne dla ludzi. Jeśli weźmiemy taką pszczołę w rękę  i pozwolimy swobodnie poruszać się nic nam nie zrobią. Może jednak się zdarzyć, że nas niegroźnie ukłują kiedy mocno ją przyciśniemy.
 
Pszczoły murarki dbają o przetrwanie swojego gatunku. Po wzmocnieniu się od razu zabierają się do rzeczy. Zanim zapłodnione samice złożą jaja do rurek trzcinowych, odpowiednio je przygotowują. Mimo, iż rurki posiadają „zamknięcie”, często samice robią dodatkową osłonę ze śliny i ziemi – murują piętra, stąd ich nazwa. Zapłodnione samice składają po jednym jaju na piętro, często dokładając zebrany pyłek. Potem zamurowują jajo i w rurce trzcinowej często mamy nawet do 12 - 14 jajeczek. Im bardziej stabilna wiosna, tym pszczoły są lepiej odżywione i złożą więcej jajeczek. Jeśli jest deszczowa pogoda lub panuje susza, kiedy mało  jest kwitnących kwiatów, brakuje pyłku i to wówczas pszczoły składają mniej jajeczek. A my mamy mniej owoców. Przy chłodnej wiośnie murarki wylęgają się później.
Murarki żyją i pracują zdecydowanie krócej niż pszczoły miodne. Po złożeniu jaj dorosłe pszczoły giną. Zazwyczaj w lipcu już ich nie spotkamy. Jaja w kokonach rozwijają się, przechodzą przemianę i następnego roku na wiosną pojawiają się owady dorosłe.
 
Aby zasiedliły nasz ogródek wystarczy mały domek zabezpieczony przed działaniem deszczu. Wnętrze domku wypełniamy przyciętą trzciną lub pędami bambusa. Murarki najchętniej gnieżdżą się w trzcinie, a gdy zabraknie im miejsca na składanie jaj, to wykorzystują przestrzenie pomiędzy pędami. Można też nawiercić wzdłuż pieniek drzewa drążąc długie otwory w których również zagnieździ się murarka.
                             
Domek dla pszczół wieszamy od południowej lub wschodniej strony na drzewie lub mocujemy go do altany, na wysokości około 2 m. Wybieramy miejsce osłonięte od silnych wiatrów i padającego deszczu. Do domku warto przymocować siatkę o drobnych oczkach, która zabezpieczy pszczoły przed ciekawskimi ptakami. Oczka nie mogą być za drobne, ponieważ pszczoły muszą swobodnie przedostać się do gniazda.
 



Na podstawie: Jadwiga Brzozowska, OZ PZD Rzeszów

Wróć do góry